Test i recenzja IPVanish
IPVanish to amerkańska marka, oferująca swoje usług VPN. W ciągu ośmiu lat swojej działalności, firma zdobyła wiele pozytywnych recenzji oraz oddaną społeczność. Co ciekawe, decydując się na zakup subskrypcji, otrzymamy także 250 GB przestrzeni w internetowej chmurze. Jak w praktyce sprawuje się IPVanish i czy wszystko jest takie różowe?
Czy IPVanish jest bezpiecznym usługodawcą?
Wybierając dla siebie odpowiednią subskrypcję VPN, musimy zwrócić uwagę na to, jakie zabezpieczenia stosuje na swoich serwerach jej dostawca. Jest to kluczowe, ponieważ tylko profesjonalne standardy szyfrowania, mogą zagwarantować nam bezpieczeństwo oraz pełną anonimowość. Dodatkowo, powinniśmy sprawdzić, czy serwis gromadzi nasze logi. Na szczęście, IPVanish jest w tej kwestii transparentny i jasno stawia sprawę, twierdząc, że firma wyznaje politykę „Zero trafficlogs”, która oznacza całkowity brak zbierania oraz przechowywania logów oraz metadanych, pozwalających identyfikować swoich użytkowników.
Wszystkie dane przepływające przez serwery IPVanish, są szyfrowane 256-bitowym kluczem AES. Protokoły wymiany pakietów sieciowych są chronione przez SOCKS5 web proxy, a sam tunel VPN, nawiązywany jest za pośrednictwem IKEv2, OpenVPN, L2TP/IPsec oraz PPTP, zapewniając maksymalny dostępny poziom bezpieczeństwa. IPVanish oferuje ponad 40 000 współdzielonych adresów IP, dostępnych w 1 400 lokalizacjach serwerów VPN, zlokalizowanych w ponad 75 krajach, dzięki czemu wykreowanie pożądanej geolokalizacji jest łatwe i przyjemne.
Każdy użytkownik może korzystać z sieci VPN bez limitów. Wykupując subskrypcję, zyskujemy również dostęp do sieciowej, szyfrowanej chmury z 250 GB danych do wykorzystania! Pozwala nam to na przechowywanie w bezpieczny sposób wrażliwych danych oraz na zawsze dostępne źródło kopii zapasowych. Jednocześnie możemy podłączyć i użytkować nawet 10 urządzeń.
Do czego możemy wykorzystać IPVanish?
W dzisiejszych czasach VPN stają się powszechnym i niezbędnym elementem w życiu aktywnych użytkowników internetu. W sieci jesteśmy w stanie załatwić praktycznie wszystko, ponieważ w codziennym użytku mamy e-sklepy, s-bankowość, s-urzędy, a ostatnio nawet pomoc medyczną online.
Korzystając z mobilnych hotspotów lub niewystarczająco zabezpieczonych sieci Wi-Fi, mocno narażamy się na atak hakera. Często można spotkać się w internecie z wpisem jakiegoś użytkownika błagającego o pomoc, który nagle odkrył, że ktoś włamał się na jego skrzynkę pocztową lub wykradł cenne dane z jego dysku w chmurze. Najczęściej do takich sytuacji prowadzi zwykła nieostrożność oraz brak świadomości jak przeciwdziałać takim oszukańczym praktykom. Wystarczy, że dana osoba padnie ofiarą ataku Man In The Middle lub wyrafinowanej formy sniffingu Wi-Fi, a następnie zaloguje się na swoje konto na stronie, która nie posiada szyfrowania danych za pomocą HTTPS.
Wprawnemu cyberkrymynialiście może to zapewnić nieograniczony dostęp do Twoich danych w przeciągu kilku minut, a Ty długo będziesz zmagać się z przykrymi konsekwencjami.
W takim wypadku wystarczy skorzystać z VPN, który całkowicie zaszyfrowuje cały ruch sieciowy. Wtedy, nawet jeśli komuś udałoby się przechwycić Twoje pakiety danych, to byłyby one dla niego kompletnie bezużyteczne, a ich rozszyfrowanie całkowicie niemożliwe. Korzystając z dobrej jakości usługi VPN, w połączeniu z trybem incognito, będziesz mógł ustrzec się także przed nachalnymi i niechcianymi ciasteczkami. Dzięki temu blokowanie reklam stanie się dużo prostszym zadaniem.
Ile kosztuje IPVanish?
IPVanish to jeden z droższych usługodawców VPN, ale za to w ofercie dostępna jest wersja próbna wraz z 30-dniową gwarancją zwrotu pieniędzy, w przypadku niezadowolenia z jakości usługi. Miesięczny koszt subskrypcji wynosi 10 USD (około 42 zł.). Decydując się na 3-miesięczny wariant usługi, przyjdzie nam za niego zapłacić 8,99 USD (niecałe 38 zł.), a roczna subskrypcja będzie nas kosztować 6,49 USD miesięcznie (około 27 zł.). Wszystkie powyższe pakiety, automatycznie dają nam dostęp do 250 GB miejsca na dane, przechowywane w szyfrowanej chmurze. Ułatwia to komfortowe trzymanie cennych dla nas plików oraz kopii zapasowych.
Czy IPVanish umożliwia oglądanie Netflixa?
Niestety, sieciowe algorytmy serwisów streamingowych, potrafią rozpoznać próbę podłączenia się do nich przez VPN. IPVanish jest w tym miejscu przejrzysty i wprost informuje o tym swoich klientów, zalecając korzystanie z opcji splittunelingu, która pozwala normalnie łączyć się z Netflixem, nawet podczas aktywnego tunelu VPN. Dla osób nieco mniej obeznanych z tym zagadnieniem, IPVanish udostępnia na swojej stronie kompleksowy poradnik na ten temat, z jakim możesz się zapoznać tutaj.
Zdecydowanie pochwalamy takie podejście do sprawy!
Na jakie prędkości możemy liczyć podczas korzystania z usług IPVanish?
Aby sprawdzić realną prędkość internetu, najpierw wykonaliśmy pomiar bez włączonego VPN IPVanish. Wyniki, jakie uzyskaliśmy, to 154 Mbps prędkości pobierania oraz 156 Mbps szybkości wysyłania.

IPVanish automatycznie zasugerował połączenie z polskim serwerem. Uzyskane prędkości prezentowały się następująco: prędkość pobierania 69 Mbps, prędkość wysyłania 65 Mbps oraz ping 26 ms. Nie będziemy ukrywać, w tym teście testowana usługa wypadła niezwykle słabo. Inne topowe VPN-y notowały kilkuprocentowy spadek szybkości transferu danych, podczas gdy IPVanish stracił około 55% prędkości.

Jak VPN poradził sobie z zagranicznym połączeniem? Po wybraniu amerykańskiego serwera i przeprowadzeniu testów, wyniki były jednymi z najgorszych, które do tej pory zanotowaliśmy. Prędkość pobierania to tylko 19 Mbps, a szybkość wysyłania, wyniosła niecałe 22 Mbps przy 141 milisekundowym pingu. Co gorsza, IPVanish samoczynnie rozłączył się po kilku minutach… Takie prędkości uniemożliwiają płynne korzystanie z internetu i nawet oglądanie YouTube, może przysporzyć nam sporo problemów i powodów do zdenerwowania.

W dalszej kolejności postanowiliśmy przetestować połączenie z brytyjskimi serwerami. Tutaj było już zdecydowanie lepiej i o dziwo – szybciej, niż w przypadku polskiego serwera! Prędkość pobierania wyniosła 78 Mbps, prędkość wysyłania to 56 Mbps, a ping 38 ms.

Kolejnym zadaniem dla IPVanish, było sprawdzenie jakości połączenia z niemieckim serwerem. Lokalizacja w Niemczech dała najlepsze, jak do tej pory, rezultaty. Prędkość pobierania wyniosła 136 Mbps, prędkość wysyłania 69 Mbps, a ping 30 ms.

Jakość połączenia z IPVanish jest kiepska, a prędkości są mało powtarzalne. Najbardziej naganne było samoistne zerwanie połączenia. Co prawda, aplikacja posiada funkcję killswitch, ale jeśli chcesz zostawić włączony komputer na całą noc do pobierania plików, a po zaledwie godzinie zostanie przerwane połączenie, to rankiem raczej nie będziesz zadowolony z takiego obrotu spraw… Ciężko zawyrokować, co jest tego przyczyną, ale uczciwie dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami.
Toporna aplikacja IPVanish
Niestety, korzystanie z programu IPVanish na systemy Windows – nie należy do najprzyjemniejszych. Aplikacja ma archaiczny wygląd, jest mało intuicyjna i nieczytelna. Aby wybrać serwer w danym kraju, należy się przekopać przez długą listę pozycji, a sama aplikacja potrafi się zawieszać nawet na nowoczesnym sprzęcie.

Podsumowanie
IPVanish zdecydowanie nie jest wart swojej wygórowanej ceny. Konkurencyjne VPN-y biją go na głowę, pod względem funkcjonalności , a przy tym bardzo często są od niego tańsze. W ramach przeprowadzonych testów, IPVanish wypadł bardzo przeciętnie. Warto jednak, abyś sam sprawdził działanie tego VPN-a, poprzez skorzystanie z opcji okresu próbnego, który daje 30-dniową gwarancję zwrotu pieniędzy.
Skorzystaj z rankingu VPN i porównaj najlepsze oferty dostępne na rynku!